O mnie

Moje zdjęcie
Do tej pory byłam strasznie zabieganą osobą, wiecznie marudziłam, że brakuje mi czasu – na wszystko! Ciągle nie szczęśliwa, postanowiłam to zmienić, kiedy zauważyłam jak wielką satysfakcje sprawiło mi upieczenie ciasta, którym zajadał się każdy a w szczególności ja! Kolejnym bodźcem który nakłonił mnie do spożytkowania mego czasu troszkę inaczej było wyjście do indyjskiej restauracji Jai Ho(http://www.jai-ho.co.uk/index.html) Dziekuje. Wspaniałe smaki innej kuchni obudziły we mnie chęć odkrywania i poznawania różnych ciekawych dań. Przecież jedzenie to sama przyjemność. Do tego wszystkiego przyglądam się Ewie Ch. (nawet pare razy poćwiczyłam) i kolejnym składnikiem mego szczęścia będzie właśnie pokochanie mojego ciała (kobiety musimy zaakceptować i polubić się takimi jakimi jesteśmy a te „wady” to tak naprawdę zalety! –o tym jeszcze rozwinę osobny ciekawy post. Więc do dzieła!

środa, 13 lutego 2013

Na zdrowie!

Słyszeliśmy nie raz od babć i mam, że na rozgrzanie i przeziębienie dobry grzaniec. Więc na zdrowie! Grzańcy mamy pełen wachlarz do wyboru. Ja jednak stosuję zasadę "na -winie" co się na-winie to do gara.
Wyczerpujący artykuł o tym z kąd pochodzą grzańce i czym są znajdziecie tutaj:
http://urodaizdrowie.pl/na-jesienne-chlody-grzance-i-grogi

Ja tymczasem podam wam co składa się na mój GRZANIEC (w którego jestem trakcie):



  • piwo
  • cynamon
  • goździki
  • cytryna
  • pomarańcz
  • Golden Syrup (bo nie mam miodu)
  • 2 ząbki czosnku

Odcedziłam i nalałam do szklanki. 
Jak Smakuje?
Przekonaj się sam/a!
Pyszne!
Spożywać jak najcieplejsze się da!  

Robicie sobie czasem takie wynalazki???


P.S. Zalecam picie takich trunków przed spaniem i nie przesadźcie z ilością  (bo można się "wstawić") szklanka spokojnie wystarczy :) Pamiętajcie, że to ciągle alkohol nie dozwolone poniżej18-stego roku życia

"keep calm and ...".leave me a comment*

Witajcie, jestem nowa w te klocki, mój pierwszy blog...Miło by było zdobyć obserwatorów i odpowiadać na komentarze jednak na wszytko trzeba sobie zapracować. Postanowiłam więc dziś napisać krótki (mam nadzieje) post na temat relaxu po ciężkim, długim, zimowym dniu...

Słowo relaks albo relax z czym wam się kojarzy?

  • -plaża
  • -słońce
  • -wanna
  • -LAWENDA wąskolistna/lekarska (łac. Lawendula Angustifolia)
zdjęcie pobrane z http://czasnawnetrze.pl/kwiaty/Strona/10

"Lawenda stosowana w kosmetyce działa upiekszająco, wygładzając i rozjasniając skórę. Doskonale sprawdza się także jako dodatek do wyrobów kulinarnych, herbat, ciast i ciasteczek. Nasze babcie suszyły lawendę jako skuteczny środek przeciwko molom.

Lawenda lekarska to produkt ziołowy, całkowicie naturalny. Nie jest produktem na receptę i nie zawiera produktów na receptę.

Na dobry sen
Napar lawendowy: po łyżce stołowej suszonej lawendy i melisy zaparzać pod przykryciem przez 15 min. Dodać 2 łyżeczki miodu lipowego. Pić wieczorem przed snem.

Na uspokojenie
Herbatka z kwiatów lawendy: łyżkę kwiatów lawendy zalać szklanką gorącej wody, odstawić na 5 min. Przecedzić i wypić wieczorem przed snem

Lawenda usunie stres
Relaksująca kąpiel: 15 min rano w wodzie o temp. 28-30 st.C z dodatkiem garści soli kąpielowej z suszoną lawendą." (fragment ciekawego artykułu http://harfatraw.pl/index.php?page=lawenda).


Ciekawa jestem w jaki sposób odpoczywacie po całym dniu w pracy/szkole/dniu z dziećmi itp???.  Z chęcią poznam wasze metody relaksacyjne więc zapraszam do komentarzy.


Lawenda + ciepełko to jest to na co ja stawiam. Wanna pełna cieplutkiej wody, myjka, lawendowy olejek ok 10 kropel, jakieś świeczki albo raczej podgrzewacze. Para unosząca w powietrzu zapach lawendy i widok malutkich płomieni budzi we mnie poczucie spokoju. Do tego powolny masaż całego ciała za pomocą myjki lub gąbki.




Właściwości LAWENDER OIL olejku lawendowego (info z HERBGARDEN-OPAKOWANIE):
  • odkażające,
  • przeciw wirusowe,
  • relaksujące, uspokajające,
  • dobre dla skóry.


olejek lawendowy firmy HERBGARDEN

 Ja akurat używam tego bo jest łatwo dostępny.

Uwielbiam i zachęcam do wypróbowania lawendy!!! ;)



















poniedziałek, 11 lutego 2013

Coś na ząb

Dziś zrobię coś przyjemnego dla naszych podniebień. 


Właśnie korzystając z przepisu podstawowego od bloGotowanie z pasją http://blogotowanie.blox.pl/2010/03/Ciasto-francuskie-przepis-podstawowy.html zagniotłam ciasto francuskie i umieściłam je w zamrażalniku na 2godzinki (ups….to powinno iść do LODÓWKI- jak zwykle coś przekręcę). W takim razie moja wersja skraca się do Ok 1godz w zamrażalniku – zobaczymy co z tego wyjdzie… (na brzegu zamrażalnika w którym ledwo znalazło się miejsce więc nie mrozi a chłodzi, jeżeli macie nowe lodówki NIE POLECAM ;) …Pomysl na tartę ze szpinakiem zaczerpnęłam od babci z dołu. Ona ciągle cos na francuskim piecze…no i drobne poszukiwania w Internecie : http://magda-kucharzy.blogspot.co.uk/2012/12/tarta-z-ciasta-francuskiego-ze.html .


A oto moja wersja:


Składniki na ciasto francuskie:

  • ·         200ml zimnej wody
  • ·         200g zwykłej mąki
  • ·         150g mąki krupczatki
  • ·         250g masła*

*moja wersja jest wersją cheap-zapomnialam o dodaniu reszty masła
w oryginale 500g masła  OBSERWUJEMY WIĘC EFEKT KOŃCOWY

Składniki na moją pyszną tartę:

  • ·         Ciasto francuskie**
  • ·         Szpinak ***
  • ·         Suszone pomidory
  • ·         Główka czosnku
  • ·         Sól + pieprz
  • ·         Łyżka masła
  • ·         2-3 łyżki śmietany
  • ·         1 jajko (można nie trzeba)
  • ·         Jakieś mięsko dla mięsożernych ****
  • ·         Żółty ser – bo uwielbiam :)


**można kupić gotowe. Ja chyba zrobię 4 osobne prostokątne porcje, ale można też według upodobań zrobić całą blaszkę
*** może być mrożony- ja mam liśćie
****ja wykorzystam to co mam w lodówce czyli pierś z kury którą zamarynuje w przyprawach + kabanosy

Przygotowanie ciasta francuskiego: 

Mąki, soli wsypujemy do miski dolewamy wody i ostudzonego, rozpuszczonego 75g masła- mieszając np. łyżką. Następnie wysypujemy masę na stolnicę czy blat (w niektórych przypadkach). Zagniatamy i posypujemy mąką do momentu uzyskania jednolitego, plastycznego i łatwo odchodzącego od dłoni ciasta. Następnie umieszczamy w lodówce na ok 2 godz (W międzyczasie możemy wykonywać inne czynności domowe lub po prostu obejrzeć film- na co tylko ochota).  Zanim jednak uciekniemy z kuchni należy resztę masła umieścić pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia i rozwałkować na kwadrat ok 2ch grubości, takie masło zostawiamy także w lodówce.

Po upływie ok 2godzin rozwałkowujemy ciasto na trochę większy kwadrat od naszego masła, masło umieszczamy na środku i zawijamy w ciasto. Takie schładzamy naście min w lodówce i ponownie wałkujemy na prostokąt dłuższy 2 razy od swej szerokości i składamy raz z jednej raz z drugiej str. Zawijamy w folię lub papier do pieczenia szczelnie i ponownie umieszczamy w lodówce na ok kolejna godz. 
Po upływie ok godziny wyciągamy ciasto wyciągamy z papieru obracamy o 90 stopni i ponownie wałkujemy jak wcześniej i składamy i do lodówki na kolejna godz i czynność tą powtarzamy ok 7 razy dlatego robienie ciasta może być czasochłonne. -->Ja jednak wałkowałam w przerwach pomiędzy moim pisaniem i szperaniem po necie/ praniem/ prasowaniem/ przekąskami bo do wieczora  padła bym z głodu. 

Kilkakrotnie przewałkowane i chłodzone ciasto rozwałkowujemy na dość cienko i wycinamy w zależności od upodobań albo mniejszych kilka porcji albo na jedna blaszkę i resztę ciasta zamrażamy i wrócimy do niego innym razem kiedy zachce nam się ciasta francuskiego na szybko ;)
  
Ciasto układamy na blaszce i wkładamy do piekarnika nagrzanego do ok 200C  na ok 7 min by lekko podpiec, zaginamy brzegi. Następnie układamy nasze składniki i zapiekamy ok 15-20min do zezłocenia brzegów. 

PRZYGOTOWANIE MOJEJ A LA TARTY:

Na podpieczone ciasto francuskie nakładam podsmażony na maśle szpinak z dodatkiem czosnku i śmietany. Układam pieczarki, pokrojone suszone pomidory, kabanosa i kawałki piersi z kurczaka. posypuję żółtym serem i następnie natką pietruszki i jak wyżej piekę to w 200C ok 15-20 min. Zanim zabiorę się do jedzenia i poczęstuję gości sprawdzam czy pierś z kurczaka na pewno nie jest surowa.

RECENZJA: 
Przeraziłam się kiedy dowiedziałam się jak długo zajmie mi przygotowanie samego ciasta. Jednak nie kupiłam gotowego. Skróciłam trochę czas przygotowania za pomocą częstego wałkowania i składania. (Jestem z siebie dumna). Sprawiło mi to wiele przyjemności, kuchnia była cały dzień moja ale przygotowanie ciasta oceniam na poziom EASY łatwy. Resztę zamrożę i będzie na następny raz. Początkowo użyłam zamrażalnika do przechowania ciasta ale nie polecam bo ma być po prostu schodzone- lodówka nawet stara w zupełności wystarczy.
Każdy może wrzucić na taką tartę co tylko chce. Ja wrzuciłam to co znalazłam w domu. Kupiłam tylko szpinak bo bardzo lubię i to była moja myśl przewodnia (300g liści).  Gdybym kupiła mrożony od razu wpadł by na patelkę a tak to musiałam poświecić kilka minut na poszatkowanie go. Niestety kupiłam 300g wydawało by się wielka torba ale na patelni się to kurczy więc polecam wyposażenie się w większą ilość. Nie do końca wiem jakie grube powinno być ciasto ale zrobiłam cieniutkie moje ciacha nie są aż takie od linijki ale na pewno bardzo smaczne i pożywne!
CZAS PRZYGOTOWANIA :
W zależności od tego czy mamy gotowe ciasto jeżeli tak to tylko ok 40-60min (jakieś 20 min przygotowanie składników "na górę" + ok 30-40min pieczenie). Jeżeli przygotowujemy ciasto to ok 7-8 godz (ja tyle przeznaczyłam, podkreślam, że w międzyczasie mój dzień wyglądał zwyczajnie po prostu czasem skoczyłam do kuchni przewałkować i poskładać ciacho). 










 No i nareszcie efekt końcowy :

moje "tarty" wpadaja do piekarnika Czy naprawde zrobiłam z nich pizze? ;)
upieczone, nareszcie, (mogłam jeszcze podpiec ale nie mogłam się już doczekać!)

Smacznego!!! 

P.S.

Czy ktoś z was próbował sam zrobić ciacho francuskie?? Czekam na komentarze i ciekawa jestem jak wasze wrażenia

kilka słów wstępu...


Blog o "wszystkim i o niczym" (bo tak go określam) będzie mam nadzieje przyjemnym źródłem czerpania ciekawych pomysłów na każdy dzień. Odrobina przyjemności dla ciała i ducha należy się każdemu w tym tak szybko pędzącym na przód świecie…